Kolejny Rok Szkolny

Szkola rozpoczela sie juz u nas na dobre, wypada wiec cos na ten temat wspomniec.

Amelia jest w 11 klasie, czyli 3-ciej liceum. To podobno najciezszy rok. Oprocz nauki, dochodzi presja zwiazana z egzaminami SAT/ACT i juz konkretne przymiarki na studia. Za rok o tej porze sklada sie juz podania na studia i wszystko musi juz byc zaliczone, egzaminy zdane, a stopnie z 11 klasy wlasnie laduja na koledzowych aplikacjach, stad ta presja wlasnie. Rzeczywiscie roboty jest od groma, tym bardziej, ze Meli ambitnie wziela sobie na klate wiekszosc klas zaawansowanych, lacznie z chemia, z ktora sobie zreszta nawet swietnie radzi, tfu, tfu, coby nie zapeszyc. Oprocz zajec w szkole, Meli, lokalna dzialaczka, udziela sie w samorzadzie szkolnym, w Honor Society, zalozyla rowniez Kolko nt. Spraw Miedzynarodowych (Foreign Affairs Club). Nadal plywa w druzynie szkolnej, ale zrezygnowala z Klubu bo naprawde za duzo sie tego plywania zrobilo. Oprocz szkoly, Meli ambitnie ciagnie Chinski, bedzie zdawala egzamin panstwowy drugiego stopnia w tym roku.

Antonia, z kolei, juz drugoklasistka. Jak na razie szkola jej sie bardzo podoba. Od tego roku dostaja juz oceny/punkty, wiec Antonka jest dumna z kazdej 100, ktora przynosi;). Z zajec pozalekcyjnych, Antonka plywa dwa razy w tygodniu i kontynuuje zajecia w Polskiej Szkole oraz gre na pianinie. W niedziele chodzi zas na religie i przygotowuje sie do Pierwszej Komunii w Maju 2024. Chciala jeszcze zapisac sie na pilke nozna, ale rozmyslila sie szybko, jak zdala sobie sprawe, ze trzeba tam biegac i to szybko. Stwierdzila, ze biegac to ona lubi, ale nie szybko, bo jak musi szybko, to ona woli rower;).

A my staramy sie jak tylko mozemy zeby ogarnac cala logistyke, podrzucic, odebrac, przypilnowac. Kalendarze pekaja w szwach od natloku wydarzen, spotkan, zajec. Na cale szczescie mamy dziadziusia, ktory jest rodzinnym Uberem i cierpliwie zawozi i przywozi. No i odkad Meli juz jezdzi samochodem, troszke nam lzej bo sie juz sama zawiezie gdzie trzeba o ile nie jest to na drugim koncu miasta. I jak trzeba to nawet siostre na lody czy boba tea zawiezie, zdecydowanie nas odciazajac.